W dzisiejszych czasach konflikty zbrojne mają dużo więcej motywacji ekonomicznej niż ambicjonalnej czy etnicznej. Wprawdzie konflikt z państwami islamskimi można uznać za kwestię honoru, szczególnie jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone. Coraz częściej jednak pacyfiści zadają pytanie czy rzeczywiście długotrwała okupacja Iraku i Afganistanu jest związana z wojna z terroryzmem czy z wojną o ropę. Jak wiadomo tamtejsze obszary są dosyć bogate w ten cenny dla rozwiniętych gospodarek surowiec. Ceny ropy są jedną z rzeczy, która powinna interesować niemal wszystkich mieszkańców świata. Mają związek nie tylko z komunikacją samochodową, ale też z kosztami transportu na przykład żywności – co jest odczuwalne na co dzień nawet dla ludzi, którzy nie posiadają samochodu. Pozornie siły pokojowe chcą przywrócić spokój w regionie z którego pozyskuje się surowiec, jednak w praktyce prowadzi to do wzrostu cen, chociażby dla tego, że samo wydobycie staje się problematyczne. Dążenie do pokoju może skutkować więc nie tylko spokojem mieszkańców regionów dotkniętych konfliktem, ale też dobrobytem dla obywateli zachodniego świata.
Ceny ropy na świecie a pacyfiści
[Głosów:0 Średnia:0/5]