Od momentu, kiedy era internetu zawładnęła również rynkiem odzieżowym, jego nieodłącznym elementem stały się firmy, a także osoby prywatne, które zarabiają na sprzedaży ubrań z wymownymi hasłami. Śmieszne lub motywacyjne teksty na koszulkach i bluzach to dość częsty widok na ulicy, który ma swoje odzwierciedlenie w kulturze ulicznej i grupach kibicowskich. Wulgaryzmy, niekulturalne skróty słowne nierzadko w połączeniu z grafiką są ozdobnym elementem zarówno młodszych, jak i starszych. Takie teksty przeważnie kierowane są w stronę przedstawicieli polityki, a także policji. W Polsce rozpowszechniło się wiele powiedzeń, które na celu miały wyrażenie swego niezadowolenia wobec służb mundurowych i które to spotkać można w każdym mieście na licznych budynkach i elementach aglomeracji w postaci graffiti. Kwestią czasu było wprowadzenie takiego elementu ulicznej kultury do produkcji odzieży. Dzisiejsze sklepy internetowe umożliwiają błyskawiczny zakup przykładowego t-shirta z wybranym wzorem, który nie spełniałby wymogów standardowego punktu popularnych sieci sklepów. Motorem napędowym takiego rynku najczęściej jest młodzież, która inspiruje się kontrowersyjną twórczością YouTuberów i pragnie wyróżnić się i zaimponować rówieśnikom. Co oznacza acab? Takie pytanie pada dość często wobec tego wulgarnego skrótu, który obraża policjantów i jest zagranicznym skrótem, który występuje we wszystkich krajach europejskich i coraz częściej pojawia się jako element mody. Dzisiaj każdy bez problemu może zamówić swoją część garderoby nawet z niestosownym hasłem i nosić je bez większych komplikacji.
Uliczna moda
[Głosów:0 Średnia:0/5]